Rodzinnie na włamania
Włocławscy kryminalni namierzyli sprawców włamania do kontenera gospodarczego, z którego skradli elektronarzędzia, a także usiłowania włamania do punktu usługowego. Do pierwszego przestępstwa doszło w czerwcu, do drugiego w lipcu. Okazało się, że włamywacze to ojciec z synem. Teraz nie unikną kary, grozi im 10 lat pozbawienia wolności.
10 lipca mundurowi powiadomieni zostali o wybiciu szyby i uszkodzeniu drzwi w jednym z punktów usługowych na terenie miasta. Do zdarzenia doszło dwa dni wcześniej w godzinach nocnych. Jak ustalili policjanci, sprawcy nie zdołali wejść do środka, gdyż spłoszył ich alarm. Początkowo nie było wiadomo kto dopuścił się tego czynu. Kryminalni jednak, pracując nad sprawą, wytypowali dwie osoby. Zebrane dowody potwierdziły, że był to właściwy trop.
Niedoszłymi włamywaczami okazali się ojciec z synem. Policjanci ustalili, że młodszy z mężczyzn, 28-latek, próbował wejść do lokalu. Z kolei jego 56-letni ojciec stał w tym czasie na „czatach“.
Kryminalni dalej „drążyli“ temat i udowodnili, że mężczyźni mają na koncie także inne włamanie. Do zdarzenia doszło miesiąc wcześniej (09/10.06.17). Wówczas rodzinnym celem okazał się kontener gospodarczy na włocławskim południu. Tym razem sprawcy zdołali dostać się do środka i skraść różnego rodzaju elektronarzędzia.
Obaj mężczyźni usłyszeli już zarzuty. Za popełnione przestępstwa grozi im teraz 10 lat pozbawienia wolności.