Recydywista wrócił za kraty
Krótko po otrzymaniu zgłoszenia włocławscy policjanci zatrzymali włamywacza, który najpierw wybił szybę w volkswagenie, a potem w jednym ze sklepów na osiedlu Południe. 37-latek usłyszał już zarzuty, a ponieważ działał w tzw. recydywie, teraz grozi mu nawet do 15 lat więzienia. Decyzją sądu najbliższe trzy miesiące spędzi w areszcie.
W sobotnią noc (06.01.18) około godz. 2.00 włocławscy policjanci otrzymali zgłoszenie o włamywaczu grasującym na osiedlu Południe. Ze zgłoszenia wynikało, że mężczyzna włamał się do volkswagena, w którym wybił szybę.
Na miejsce niezwłocznie udali się policyjni wywiadowcy z Wydziału Patrolowo-Interwencyjnego, aby zatrzymać sprawcę. Gdy dojechali, ten zdążył już oddalić się w poszukiwaniu kolejnej „okazji”, jednak policjanci szybko go namierzyli.
Myśląc, że nikt go nie widzi mężczyzna wybił kolejną szybę, tym razem w pobliskim sklepie. Nie zdołał jednak wynieść fantów, dzięki interwencji funkcjonariuszy, którzy zatrzymali włamywacza.
Jeszcze tego samego dnia śledczy przedstawili mu zarzuty dotyczące usiłowania kradzieży z włamaniem do auta i sklepu. Okazało się, że mężczyzna w przeszłości miał już konflikt z prawem i był skazany za podobne przestępstwa. Z uwagi na recydywę teraz grozi mu surowsza kara, nawet do 15 lat więzienia.
Wczoraj (07.01.18), na wniosek policjantów i prokuratora, włocławski sąd zadecydował, że najbliższe trzy miesiące mężczyzna spędzi w areszcie.