Wiadomości

Ja pracuję z pani synem...

Data publikacji 28.02.2009

Ja pracuję z pani synem... Właśnie w taki sposób zdobył zaufanie mężczyzna, który okazał się oszustem. Do drzwi 72-letniej mieszkanki ul.Fredry zadzwonił domofon. Kobieta przeświadczona o tym, że jest to jej syn otworzyła. Ze ...

Ja pracuję z pani synem... Właśnie w taki sposób zdobył zaufanie mężczyzna, który okazał się oszustem. Do drzwi 72-letniej mieszkanki ul.Fredry zadzwonił domofon. Kobieta przeświadczona o tym, że jest to jej syn otworzyła. Ze zdziwieniem stwierdziła jednak po otwarciu drzwi, że to jakiś obcy mężczyzna. Nieznajomy powiedział, że zna syna kobiety, razem z nim pracuje. Poprosił więc, aby pożyczyła mu 200 złotych na zakup chodników. Dług miał oddać wieczorem. Kobieta przekonana o rzetelności nieznajomego dała mu oczekiwane 200 złotych. Kiedy jednak po jego wyjściu zadzwoniła do syna upewniając się, czy aby na pewno to jego znajomy- wyszło szydło z worka. Informacja okazała się nieprawdziwa. Kobieta została oszukana.

Powrót na górę strony