Wpadł z kartą bankomatową
„Mamo, ktoś bierze torebkę”
Niedługo cieszył się łupem sprawca
kradzieży z mieszkania.
Już kilka godzin po zdarzeniu sprawca
został zatrzymany przez policjantów.
Wczoraj wieczorem oficer dyżurny
włocławskiej komendy przyjął ...
„Mamo, ktoś bierze torebkę”
Niedługo cieszył się łupem sprawca kradzieży z mieszkania.
Już kilka godzin po zdarzeniu sprawca został zatrzymany przez policjantów.
Wczoraj wieczorem oficer dyżurny włocławskiej komendy przyjął zgłoszenie o kradzieży z mieszkania. Okazało się, że sprawca wykorzystał niezamknięte drzwi do mieszkania i z szafki w przedpokoju zabrał leżącą tam damską torebkę z zawartością.
Najprawdopodobniej całe to zajście widziało kilkuletnie dziecko poszkodowanych, które akurat szło do łazienki. Dziecko chciało coś powiedzieć, ale rodzice nie zrozumieli o co chodzi.
Kiedy po czasie zorientowali się, że ktoś zabrał torebkę niestety było już za późno. Po sprawcy nie było już śladu.
Kilka godzin później, około godz.4 nad ranem, policjanci otrzymali sygnał, że przy jednym z bankomatów na Śródmieściu od kilkunastu minut stoi jakiś mężczyzna i „coś przy nim kombinuje”.
Mundurowi natychmiast pojechali we wskazane miejsce. Zastali tam 32-letniego mężczyznę, który za pomocą skradzionej wcześniej karty usiłował wypłacić pieniądze. Mężczyzna został zatrzymany.
Policjanci ustalili, że kilka godzin wcześniej skradł on torebkę z mieszkania. 32-latek ma na swoim koncie już inne kradzieże i włamania. Nie jest wykluczone, że jest on sprawcą kolejnych.
Mężczyzna trafił do policyjnego aresztu.