Rozbój, którego nie było
Rozbój, którego nie było
Żmudna praca doprowadziła
włocławskich policjantów do rozwikłania tajemnicy rozboju na
jeden z zakładów bukmacherskich.
Przypomnijmy- 16 grudnia minionego
roku oficer dyżurny otrzymał informację o ...
Rozbój, którego nie było
Żmudna praca doprowadziła włocławskich policjantów do rozwikłania tajemnicy rozboju na jeden z zakładów bukmacherskich.
Przypomnijmy- 16 grudnia minionego roku oficer dyżurny otrzymał informację o rozboju dokonanym na pracowniku zakładu bukmacherskiego na os.Zazamcze. Policjanci szybko dotarli na miejsce. Z wyjaśnień poszkodowanego wynikało, że do zakładu wtargnął nieznany mężczyzna, zagroził mu nożem i zażądał wydania pieniędzy. 35-letni pracownik zakładu w obawie przed konsekwencjami wydał mu pieniądze w kwocie 3.3oo złotych.
Nie było żadnych śladów, poszlak, sugestii, kto mógłby tego dokonać. Sprawa wyglądała na trudną.
Policjanci nie dawali za wygraną. Wiele czynności wykonanych w sprawie- oględziny, przesłuchania świadków- pozwoliły na ustalenie faktów.
Rozboju nie było. Wczoraj mundurowi zatrzymali pracownika zakładu. Przyznał, że on skradł te pieniądze.
Mężczyzna usłyszał zarzuty dotyczące przywłaszczenia mienia, składania fałszywych zeznań i zawiadomienia o niepopełnionym przestępstwie.
Grozi mu za to do 5 lat pozbawienia wolności.