Schowali się w plastikowym pojemniku
Blisko dwie godziny trwały poszukiwania za dwójką chłopców, którzy nie wrócili na noc do domu. Powód mieli poważny- mama nie pozwoliła wziąć psa do domu.
Wczoraj (6.11) przed godz.23 włocławscy policjanci zostali poinformowani o zaginięciu dwóch chłopców. Taka informacja nie może „leżeć na półce”. Policjanci natychmiast podjęli działania. Jak ustalili mundurowi chłopcy w wieku 10 i 11 lat wyszli z domu i do chwili zgłoszenia tj. do godz.22.4o nie wrócili do domu. Prawdopodobnie powodem takiego zachowania był bunt dzieciaków przeciwko postawie mamy jednego z nich. Otóż jak się okazało jeden z chłopców przyniósł do domu psa-szczeniaczka chcąc pozostawić go u siebie w domu. Takiej postawie stanowczo sprzeciwiła się mama. Chłopcy postanowili więc zabrać z powrotem psiaka, pobawić się z nim. W międzyczasie w pobliskim sklepie zakupili dla czworonożnego kumpla mleko. Po pewnym czasie poszli na teren przedszkola przy ul.Targowej. Tam weszli do plastikowego pojemnika na makulaturę i cała trójka zasnęła.
Na szczęście już po dwóch godzinach chłopcy zostali odnalezieni i wrócili do swoich domów cali i zdrowi. Do domu z jednym z chłopców wrócił też szczeniaczek, ale czy zostanie tam na zawsze zadecydują wszyscy domownicy.