Doigrali się aresztów
Dwa i trzy miesiące aresztu – to efekt zatrzymania sprawców, którzy mieli znaczne ilości narkotyków i usiłowali wprowadzić je do obiegu. Za ten czyn grozi do 10 lat pozbawienia wolności. Nawet do kilkuset osób nie dotrą narkotyki, które ...
Wczoraj informowaliśmy o zatrzymaniu 30-letniego mieszkańca jednego z bloków przy ul.Broniewskiego, który miał blisko 50 gram marihuany. Mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury rejonowej, gdzie usłyszał zarzuty dotyczące posiadania znacznej ilości narkotyków i usiłowania wprowadzenia ich do obiegu. Sąd podtrzymał wniosek o zastosowanie aresztu i najbliższe dwa miesiące 30-latek spędzi za kratkami.
To nie koniec historii z narkotykami w tle.
Włocławscy mundurowi podejrzewali, że dwaj mieszkańcy, którzy wynajmowali mieszkanie przy ul.Toruńskiej również mogą być wyjątkowo „aktywni” w narkotykowym biznesie.
Swoje podejrzenia i długofalowe rozpoznania postanowili potwierdzić. I udało się. Kiedy weszli do wynajmowanego przez dwóch braci mieszkania przy ul.Toruńskiej ujawnili „niezłe ziółka”. Oprócz wagi elektronicznej, sporej ilości pieniędzy, torebeczek foliowych przeznaczonych do pakowania narkotyków policjanci znaleźli ponad 620 g marihuany.
Jednego z braci mundurowi zatrzymali w domu, drugi, zaskoczony zatrzymany został w pracy.
Obaj panowie w wieku 28 i 23 lat zostali zatrzymani w policyjnym areszcie.
Obaj, wczoraj usłyszeli zarzuty dotyczące posiadania znacznej ilości i usiłowania wprowadzenia ich do o biegu. W stosunku do jednego- 28-latka zastosowany został środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, gdzie spędzi najbliższe trzy miesiące.