Wiadomości

Zapomniała o mężu?

Data publikacji 27.12.2011

Do 5
lat pozbawienia wolności grozi kobiecie za narażenie na niebezpieczeństwo
utraty zdrowia i życia swojego męża. Wycieńczony mężczyzna trafił do szpitala,
kobieta do policyjnego aresztu.
Pierwsza informacja o tym, że jeden ...

Do 5 lat pozbawienia wolności grozi kobiecie za narażenie na niebezpieczeństwo utraty zdrowia i życia swojego męża. Wycieńczony mężczyzna trafił do szpitala, kobieta do policyjnego aresztu.

Pierwsza informacja o tym, że jeden z sąsiadów przy ul.Cichej wzywa pomocy dotarła do funkcjonariuszy Straży Miejskiej. Municypalni natychmiast o zdarzeniu powiadomili policjantów. Kiedy mundurowi pojechali na miejsce zastali przerażający widok.

Wycieńczony, wyziębiony mężczyzna wołający o pomoc siedzący w samotności.

Mundurowi ustalili, że 58-letni mężczyzna od dłuższego czasu choruje, nie może poruszać się o własnych siłach. Zamieszkuje z żoną, która jednak kilka dni temu wyszła z domu i nie wiadomo, gdzie przebywała.

Mężczyzna, mimo swej choroby pozostał w domu sam, bez żadnej opieki. 54-letnia żona, na której ciążył obowiązek sprawowania opieki nad chorym mężem nie pozostawiła żadnego pożywienia, picia i … wyszła na kilka dni.

Mieszkanie było nieogrzewane, wszędzie były ślady porozlewanej farby, którą pobrudzony był również chory mężczyzna.

Widok był przerażający. Z mężczyzną nie można było nawiązać żadnego kontaktu. Chory człowiek powtarzał jedynie „pomocy”. Wyziębionego, wychudzonego i skrajnie wycieńczonego załoga pogotowia ratunkowego przewiozła do szpitala.

W międzyczasie policjanci ustalili, gdzie może przebywać żona mężczyzny. Jak się okazało 54-latka przebywała u swych znajomych. Niestety, jej stan nie pozwalał na nawiązanie jakiegokolwiek kontaktu. Kobieta miała w swoim organizmie prawie… 4 promile alkoholu.

Mundurowi ustalili jeszcze, że niestety to nie pierwszy przypadek, kiedy mężczyzna pozostawał w takim stanie sam w domu, bez żadnej opieki.

Na szczęście nieobojętność jednego z sąsiadów, który powiadomił odpowiednie służby prawdopodobnie uratowała życie 58-latka, który trafił pod odpowiednią opiekę do szpitala.

Jego żona trafiła do policyjnego aresztu.

Kobiecie za narażenie na niebezpieczeństwo utraty życia albo ciężkiego uszczerbku na zdrowiu swojego męża, pomimo, że ciążył na niej obowiązek opieki, grozi do 5 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony