Rodzinny "biznes"
Dwóch
braci i ojciec usłyszeli zarzuty dotyczące kradzieży. Ojciec był stróżem,
synowie kradli.
Jeden z pracowników punktu skupu złomu
powiadomił włocławskich policjantów o kradzieży. Po przekazaniu informacji
zatrzymanych zostało ...
Dwóch braci i ojciec usłyszeli zarzuty dotyczące kradzieży. Ojciec był stróżem, synowie kradli.
Jeden z pracowników punktu skupu złomu powiadomił włocławskich policjantów o kradzieży. Po przekazaniu informacji zatrzymanych zostało dwóch sprawców, braci. Jak się okazało, ich ojciec również odegrał tu pewną rolę.
Pracownik jednego z punktów już od dawna podejrzewał, że z terenu skupu „znika” złom. Postanowił sprawdzić swoje podejrzenia. Mężczyzna ujawnił, że skradziony złom próbują sprzedać w innym punkcie dwaj bracia, w wieku 17 i 26 lat. Powiadomieni o fakcie policjanci zatrzymali dwóch sprawców. W ich aucie ujawnili ponad 300 kg złomu o wartości 370 złotych. Jak się okazało, ojciec sprawców pracował w tym punkcie jako dozorca. To właśnie w czasie jego służby dokonano tej kradzieży.
Cała trójka usłyszała zarzuty dotyczące kradzieży. Grozi im do 5 lat pozbawienia wolności.