Słodki interes może ich słono kosztować
Cztery osoby trafiły do policyjnego aresztu
w związku z kradzieżą cukru. Ponad cztery tony tej słodkości „ulotniły się” z jednego z włocławskich zakładów. Teraz
sprawcom grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
W
nocy z 13/14 ...
Cztery osoby trafiły do policyjnego aresztu w związku z kradzieżą cukru. Ponad cztery tony tej słodkości „ulotniły się” z jednego z włocławskich zakładów. Teraz sprawcom grozi do 8 lat pozbawienia wolności.
W
nocy z 13/14 czerwca, przy ul.Wyszyńskiego policyjny patrol zatrzymał do
kontroli jadące auto. Mundurowi zauważyli, że samochód jest bardzo przeciążony,
a w dodatku jechał bez świateł. Okazało się, że 47-letni kierowca dostawczego
kia przewoził worki z cukrem. Ładunek
był wyjątkowo ciężki. Po dokładnym sprawdzeniu okazało się, że cukier jest
„trefny”.
Jak ustalili policjanci pochodził on z kradzieży z jednego z włocławskich zakładów. Okazało się, że w skrzyni ładunkowej znajdowało się ponad 160 worków z cukrem o wadze 445o kg, który kilka minut wcześniej zniknął z magazynu zakładu. Policyjne działania nabrały rozmachu. Mundurowi ustalili, że w sprawę „zamieszani są” jeszcze dwaj inni mężczyźni. Tuż po zatrzymaniu kierowcy w ręce mundurowych wpadli też dwaj pozostali w wieku 48 i 70 lat. Do sprawy zatrzymana także została 57-letnia pracownica ochrony zakładu. Wszyscy trafili do policyjnego aresztu. Wczoraj (14.06) złożyli stosowne wyjaśnienia. Mężczyźni usłyszeli zarzut dokonania kradzieży z włamaniem, natomiast pracownica ochrony zarzut pomocnictwa w dokonaniu przestępstwa. Sprawcom grozić może do 8 lat pozbawienia wolności.
Cukier o wartości ponad 11.ooo złotych wrócił do zakładu.