Daleko nie zajechał
Mandatami oraz groźbą kary pozbawienia wolności do 2 lat zakończyła się jazda dla pewnego kierowcy volkswagena passata. Mężczyzna najpierw spowodował kolizję, później zaczął uciekać autem po czym jazdę zakończył „ścinając” ...
Mandatami oraz groźbą kary pozbawienia wolności do 2 lat zakończyła się jazda dla pewnego kierowcy volkswagena passata. Mężczyzna najpierw spowodował kolizję, później zaczął uciekać autem po czym jazdę zakończył „ścinając” słup sygnalizacji świetlnej.
Wczoraj (4.12) tuż po godz.17 przy ul.Okrzei mundurowi zatrzymali sprawcę dwóch kolizji. Nie dość tego okazało się, że sprawca tych zdarzeń jest nietrzeźwy. Po sprawdzeniu wyszło na jaw, że 55-letni kierowca volkswagena ma blisko 2,9 promila alkoholu. Nic więc dziwnego, że mężczyzna spowodował kolizję uderzając w słup sygnalizacji świetlnej przy ul.Okrzei. Dodatkowo okazało się, że ten sam kierowca spowodował kilka minut wcześniej jeszcze jedną kolizję. Przy ul.Starodębskiej prawdopodobnie nie dostosował prędkości i uderzył w forda focusa, po czym odjechał z miejsca zdarzenia. Jak widać nie odjechał daleko „parkując” na sygnalizatorze.
55-latek został ukarany mandatami za spowodowanie dwóch kolizji. Na tym jednak nie koniec. Za jazdę w stanie nietrzeźwym grozi mu do 2 lat pozbawienia wolności.