Wiadomości

Policjanci wyjaśniają okoliczności tragicznych wydarzeń

Data publikacji 17.05.2013

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło
wczoraj (8.05) w jednym z włocławskich bloków. Zginął 70-letni mężczyzna. Kilka
godzin później policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie
zabójstwa. Sprawca z obrażeniami na ...

Do tragicznego w skutkach zdarzenia doszło wczoraj (8.05) w jednym z włocławskich bloków. Zginął 70-letni mężczyzna. Kilka godzin później policjanci zatrzymali mężczyznę podejrzanego o dokonanie zabójstwa. Sprawca z obrażeniami na skutek samookaleczenia trafił do szpitala. Mundurowi wyjaśniają dokładne okoliczności tego zdarzenia.

Wczoraj (8.05) tuż przed godz.21 dyżurny włocławskiej policji otrzymał zgłoszenie dotyczące awantury i głośnego zachowania w  jednym z mieszkań przy ul.Dziewińskiej. Mundurowi, którzy natychmiast pojechali we wskazane miejsce dokonali makabrycznego odkrycia. W mieszkaniu ujawnili 70-letniego mężczyznę z raną ciętą szyi. Niestety okazało się, że mężczyzna po przewiezieniu do szpitala na skutek odniesionych obrażeń zmarł.

Policjanci podjęli natychmiast działania w celu ustalenia i zatrzymania sprawcy tego zdarzenia. Czynności wykonywali pod nadzorem Prokuratora. Mundurowi zatrzymali do sprawy 47-letnią kobietę, która przebywała w tym mieszkaniu. Z zebranych informacji wynikało, że sprawcą może być 65-letni mieszkaniec Włocławka. Intensywne poszukiwania mężczyzny przez policjantów doprowadziły do ustalenia jego miejsca przebywania. Mundurowi ujawnili go ukrywającego się w pobliżu kompleksu handlowego przy ul.Dziewińskiej. Okazało się, że 65-latek jest bardzo agresywny. Trzymanym w ręku nożem groził policjantom pozbawieniem życia. Mężczyzna nie reagował na dawane polecenia odrzucenia noża.  Ze strony funkcjonariusza padł strzał ostrzegawczy. Mężczyzna w dalszym ciągu zachowując się wyjątkowo agresywnie dokonał samookaleczenia. Policjanci natychmiast udzielili mu pierwszej pomocy. 65-latek został przewieziony do szpitala.

Mundurowi przesłuchali świadków zdarzenia, zabezpieczyli materiał dowodowy.

Kiedy pozwoli na to stan zdrowia mężczyzna zostanie doprowadzony do Prokuratury i przesłuchany.  Nie wykluczone, że usłyszy zarzut dokonania zabójstwa oraz gróźb karalnych kierowanych w stosunku do funkcjonariuszy.

Grozić mu może za to kara nawet dożywotniego pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony