A mogło być groźnie
Alkohol to z pewnością nie jest dobry
towarzysz kierowcy. Przekonał się o tym sprawca kolizji, który kierując w
stanie nietrzeźwym autem wjechał pod ciężarówkę. Na szczęście najbardziej „poszkodowane”
okazały się samochody. Ale ...
Alkohol to z pewnością nie jest dobry towarzysz kierowcy. Przekonał się o tym sprawca kolizji, który kierując w stanie nietrzeźwym autem wjechał pod ciężarówkę. Na szczęście najbardziej „poszkodowane” okazały się samochody. Ale taka jazda mogła zakończyć się zdecydowanie poważniej. Kierowca odpowie teraz za jazdę w stanie nietrzeźwym i czeka go mandat za spowodowanie kolizji.
Niektóre ze zdarzeń drogowych wyglądają bardzo groźnie. Na szczęście ich skutki bywają niewielkie, choć mogłyby być poważniejsze. Na takie właśnie wyglądało zdarzenie, do którego doszło przy ul.Toruńskiej. W nocy z 10/11 maja, po godz.2, doszło do groźnie wyglądającej kolizji. Jak ustalili policjanci 38-letni kierowca forda ka, zjechał na przeciwny pas ruchu i zderzył się z ciężarowym daf-em. Jak się okazało, kierujący fordem był nietrzeźwy, miał ponad 2,1 promila. Na szczęście tylko samochody są przykrym dowodem tego zdarzenia, nic nikomu się nie stało.
Nietrzeźwy sprawca trafił do policyjnego aresztu. Oprócz mandatu za spowodowanie kolizji czeka go odpowiedzialność karna za jazdę w stanie nietrzeźwym. Grozić mu może do 2 lat pozbawienia wolności.
