Wiadomości

„Jaś wędrowniczek”

Data publikacji 22.06.2013

Kilkunastu policjantów przez blisko pół
godziny poszukiwało 5-letniego brzdąca. Maluch na placu zabaw zniknął z pola
widzenia babci. Odnalazł się kilkaset metrów dalej. Na szczęście wszystko
zakończyło się dobrze.
Chwile
niepokoju ...

Kilkunastu policjantów przez blisko pół godziny poszukiwało 5-letniego brzdąca. Maluch na placu zabaw zniknął z pola widzenia babci. Odnalazł się kilkaset metrów dalej. Na szczęście wszystko zakończyło się dobrze.

Chwile niepokoju przeżyła wczoraj babcia opiekująca się swoim wnukiem. Podobnych emocji nie zabrakło również policjantom, którzy wzięli udział w poszukiwaniach malucha. A zaczęło się całkiem niewinnie, zabawą 5-latka na placu zabaw przy ul.Promiennej pod okiem babci. W pewnym momencie, jak twierdzi kobieta, odwróciła się i prawdopodobnie w tym momencie dziarski 5-latek oddalił się z placu zabaw. Poszukiwania we własnym zakresie nie powiodły się. Zaniepokojona kobieta powiadomiła o wszystkim policjantów. Kilkunastu mundurowych – ze służby kryminalnej, prewencji, ruchu drogowego, natychmiast podjęło poszukiwania. Ślad po maluchu zginął. Dodatkowych emocji przysparzał fakt, że obok przebiega torowisko zachodziło niebezpieczeństwo, że chłopiec może się tam znaleźć. Po blisko pół godzinie nerwów i emocji policjanci odnaleźli 5-latka. Dzieciak pokonał trasę kilkuset metrów, przeszedł przez torowisko i kierował się w stronę domu przy ul.Toruńskiej.

Wszystkim spadł kamień z serca. 5-latek cały i zdrowy z babcią wrócili do domu.

Powrót na górę strony