Wpadli na kradzieży 30-letniego fiacika
Włocławscy
policjanci zatrzymali dwóch złodziei, którzy z jednego z parkingów we Włocławku
skradli 30-letniego "malucha". Sprawcami okazali się bracia w wieku
15 i 18-lat. Starszemu z nich grozi do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast ...
Włocławscy policjanci zatrzymali dwóch złodziei, którzy z jednego z parkingów we Włocławku skradli 30-letniego "malucha". Sprawcami okazali się bracia w wieku 15 i 18-lat. Starszemu z nich grozi do 10 lat pozbawienia wolności, natomiast młodszym zajmie się sąd dla nieletnich.
Dzisiejszej nocy (02.10.) policjanci patrolujący ulice Włocławka zauważyli dwie osoby, które na ulicy Płowieckiej pchały małego fiata. Na widok mundurowych mężczyźni porzucili samochód i zaczęli uciekać. Po krótkim pościgu obaj zostali zatrzymani i przewiezieni do komendy. Tam okazało się, że to dwaj bracia w wieku 15 i 18 lat, którzy skradli "malucha" z jednego z parkingów przy ul. Matejki. Z tej racji, że nie mogli uruchomić 30-letniego auta postanowili go przepchnąć w inne miejsce, a tam rozebrać na części. Mundurowi wewnątrz fiata znaleźli narzędzia, które posłużyły sprawcom do włamania się i kradzieży.
Jeszcze tego samego dnia starszy z braci usłyszał zarzut. Teraz za włamani i kradzież może mu grozić do 10 lat pozbawienia wolności. Natomiast sprawą 15-latka zajmie się sąd dla nieletnich, do którego trafią materiały.