Bo ruszyło go sumienie…
Policjanci prowadzą sprawę kradzieży kamery
z jednego ze sklepów. Okolicznością nietypową historii jest fakt, że złodziej
zgłosił się sam, bo… ruszyło go sumienie.
Włocławscy
policjanci wyjaśniają okoliczności dość nietypowej ...
Włocławscy policjanci wyjaśniają okoliczności dość nietypowej kradzieży. W piątkowe (17.01)popołudnie w jednym ze sklepów skradziona została kamera o wartości blisko 800 złotych. Następnego dnia rano, tuż po otwarciu, do sklepu zgłosił się pewien mężczyzna, który oświadczył, że.. to on ukradł kamerę i ruszony wyrzutami sumienia przyszedł ją oddać. Jak stwierdził, źle się czuł z tego powodu co zrobił, nie mógł spać. 24-latek został zatrzymany i trafił do policyjnego aresztu. Skruszony złodziej usłyszał już zarzut dokonania kradzieży. Przepisy kodeksu karnego są nieskruszone i za tego typu przestępstwo może mu grozić do 5 lat pozbawienia wolności.