Najpierw prosił o pomoc, a później groził
Najpierw prosił o pomoc, później rzucił się
z nożem na interweniujących policjantów. Teraz może się to zakończyć dla 31-letniego
mężczyzny karą pozbawienia wolności do 10 lat.
Wczoraj
(13.07) tuż przed godz.12 do dyżurnego ...
Wczoraj (13.07) tuż przed godz.12 do dyżurnego włocławskich policjantów wpłynęła niepokojąca informacja. Rozmówca poinformował, że chce z sobą skończyć, chce popełnić samobójstwo. Mundurowi natychmiast podjęli działania, aby ustalić nadawcę tej informacji. Liczyła się każda minuta. Policjantom udało się ustalić numer telefonu oraz adres, gdzie jego właściciel może mieszkać. Natychmiast pojechali pod ustalony adres. To, z jaką sytuacją się tam spotkali przeszło ich oczekiwania. Tuż po wejściu do klatki schodowej „czekał” na policjantów mężczyzna z nożem w ręku. Okazało się, że to ta osoba, która informowała o zamiarze samobójstwa. Mężczyzna zaczął wymachiwać, grozić nożem mundurowym pozbawieniem życia. Szybko został obezwładniony i osadzony w policyjnym areszcie. Jak się okazało 31-latek był pijany, miał ponad 2,3 promila.
Teraz za czynną napaść na funkcjonariuszy policji grozić mu może do 10 lat pozbawienia wolności.