Wypił, bo się zdenerwował…
Policjanci zatrzymali kolejnych nietrzeźwych
kierowców. Nie dość tego niektórzy z nich okazali się jeszcze sprawcami
kolizji. Oprócz mandatów czeka ich jeszcze odpowiedzialność karna z możliwością
do 2 lat pozbawienia ...
Miniony weekend to czas, w którym policjanci zatrzymali pięciu nietrzeźwych kierowców. Niektórzy z nich mieli „dodatkowego pecha” powodując kolizje. Jedną z takich osób jest 47-letni kierowca mazdy, który „nie zmieścił się” i uderzył w zaparkowane renault uszkadzając je. Jak się okazało kierowca mazdy miał w organizmie ponad 2,3 promila. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna jechał bez uprawnień.
Wyjątkowo „usprawiedliwiał się” ze swojego stanu kierowca daewoo tico, którego policjanci zatrzymali w sobotni (19.07) wieczór. Dyżurny otrzymał informację od przejeżdżających kierowców, że w m.Dąbrówka samochód stoi na jezdni w taki sposób, że uniemożliwia bezpieczną jazdę innym autom. Policyjny patrol natychmiast pojechał na miejsce. W stojącym daewoo tico siedział mężczyzna kompletnie pijany. Jak twierdził „złapał gumę” a fakt, że inni kierowcy trąbili na niego a on musiał czekać na pomoc tak go zdenerwowało, że .. wypił sobie piwko. Po sprawdzeniu okazało się, że 52-latek miał w swoim organizmie prawie 2,4 promila.
Natomiast niechlubnym rekordzistą jazdy na podwójnym gazie okazał się 34-letni kierowca bmw, którego policjanci zatrzymali przy ul.Kościuszki. Po sprawdzeniu okazało się, że mężczyzna nie zważając, że ma w organizmie prawie 2,5 promila jechał autem.
Za jazdę w stanie nietrzeźwości grozić może do 2 lat pozbawienia wolności.