Walczyły jak lwice, teraz za to odpowiedzą
Znieważenie
funkcjonariuszy, czynna napaść oraz kierowanie autem będąc w stanie
nietrzeźwości- to zarzuty, jakie czekają
na trójkę zatrzymanych. Mężczyzna za to, że nietrzeźwy jechał samochodem a dodatkowo znieważył policjantów, ...
Znieważenie funkcjonariuszy, czynna napaść oraz kierowanie autem będąc w stanie nietrzeźwości- to zarzuty, jakie czekają na trójkę zatrzymanych. Mężczyzna za to, że nietrzeźwy jechał samochodem a dodatkowo znieważył policjantów, a dwie kobiety za to, że przyjmując dziwną formę jego obrony dokonały czynnej napaści na policjantów.
Za tego typu przestępstwo może grozić kara nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Policyjny patrol ruchu drogowego postanowił zatrzymać do kontroli w jednej z podwłocławskich miejscowości jadące auto. Jadący nieoznakowanym radiowozem policjanci włączyli sygnały świetlne i dźwiękowe. Kierowca bmw nie zareagował na nie a wręcz przyspieszył i odjechał. Mundurowi podjęli pościg. Kierujący bmw zjechał w boczną drogę a następnie na teren posesji. Tam kierowca zaczął uciekać w kierunku mieszkania. Policjanci natychmiast go zatrzymali. Mężczyzna zaczął stawiać opór, wyzywać policjantów. Wydało się wówczas co było powodem takiego zachowania. 40-latek był nietrzeźwy. Po sprawdzeniu okazało się, że miał prawie 0,9 promila alkoholu.
Pikanterii całej historii dodaje również zachowanie dwóch kobiet, które wybiegły z mieszkania, do którego uciekał zatrzymany. Widząc całe zdarzenie kobiety, w wieku 72 i 45 lat, „dziarsko” ruszyły bronić swego znajomego. Obie rzuciły się na interweniujących policjantów, zaczęły ich odpychać, kopać, drapać, szarpać co spowodowało uszkodzenie munduru. Obie panie również zostały zatrzymane.
Ich zachowanie nie pozostanie bezkarne. Obie usłyszą zarzut czynnej napaści na policjantów. Kodeks karny przewiduje za to możliwość kary nawet do 10 lat pozbawienia wolności.
Z kolei 40-latek usłyszy zarzut znieważenia policjantów oraz kierowania autem będąc w stanie nietrzeźwym. Za to może grozić do 2 lat pozbawienia wolności.