Wiadomości

Długo nie nacieszył się fantami

Data publikacji 17.04.2015

Tuż
po dokonanym włamaniu do samochodu policjanci zatrzymali sprawcę. Okazało się,
że wśród „świeżych” fantów 40-latek ma jeszcze w plecaku telefon komórkowy,
który pochodził z włamania do samochodu, które miało miejsce 20 marca ...

Tuż po dokonanym włamaniu do samochodu policjanci zatrzymali sprawcę. Okazało się, że wśród „świeżych” fantów 40-latek ma jeszcze w plecaku telefon komórkowy, który pochodził z włamania do samochodu, które miało miejsce 20 marca tego roku.

Pozostawione w aucie torby, pakunki, plecaki to przesłanki, które kuszą potencjalnych włamywaczy. Tak też się stało w przypadku włamania do samochodu, które miało miejsce wczoraj (8.04) po godz.18.00 przy ul. Wyszyńskiego.

Właścicielka Seicento pozostawiła w samochodzie swoją torebkę z zawartością dokumentów i innych rzeczy. Fakt ten wykorzystał 40-letni mężczyzna. Sprawca włamał się do auta i zabrał torebkę. Poszkodowana natychmiast powiadomiła o zdarzeniu policję.

Mundurowi w niedługim czasie, kilkadziesiąt minut po zgłoszeniu zatrzymali, podejrzewając kto mógł dokonać włamania, sprawcę. 40-latek jadący rowerem został zatrzymany przez policjantów przy ul. Brzeskiej. Po sprawdzeniu okazało się, że w plecaku ma przedmioty, które zostały skradzione nieco wcześniej podczas włamania do seicento. Oprócz tego mundurowi ujawnili wśród tych rzeczy telefon, który pochodzi z włamania do samochodu przy ul. Wyszyńskiego. Wszystko wskazuje na to, że 40-latek jest również sprawcą tego przestępstwa.

Sprawca trafił do policyjnego aresztu. Dziś usłyszy zarzuty kradzieży z włamaniem do samochodów. Wcześniej był już karany za podobne przestępstwa. Za tego typu czyny grozić mu może do 10 lat pozbawienia wolności.

Powrót na górę strony