To nie była sprawa tylko kradzieży
Policjanci mieli podjąć interwencje w
sprawie kradzieży. Na miejscu zdarzenia okazało się, że ich czynności wymagają
szerszego zasięgu działania. Sprawca usłyszy dwa zarzuty.
Policjanci
otrzymali zgłoszenie od pracownika ochrony ...
Policjanci mieli podjąć interwencje w
sprawie kradzieży. Na miejscu zdarzenia okazało się, że ich czynności wymagają
szerszego zasięgu działania. Sprawca usłyszy dwa zarzuty.
Policjanci
otrzymali zgłoszenie od pracownika ochrony jednego z włocławskich marketów, że
na terenie sklepu doszło do kradzieży. Po dotarciu mundurowych na miejsce
okazało się, że 24-letni mężczyzna ukradł tablet i telefon komórkowy,
obciążając sklep na kwotę ponad 1 000 zł. Sprawa jednak nie na tym się
zakończyła. Podczas przesłuchiwania sprawcy, funkcjonariusze dostrzegli,
że pod krzesłem, na którym siedzi „rozmówca” leży woreczek strunowy.
Wówczas czynności policjantów skupiły się na tym aspekcie. Po przeszukaniu
mężczyzny, policjanci znaleźli kluczyki do samochodu w….skarpecie
zatrzymanego. Tam czekały kolejne „niespodzianki”…
W aucie 24-latek trzymał amfetaminę. W sumie policjanci zatrzymali ją w ilości
0,89 g.
Mężczyzna
tłumaczył się, że skradzione przedmioty chciał sprzedać, a z pozyskanych
pieniędzy uregulować swoje długi. Teraz usłyszy dwa zarzuty: kradzieży (do 5
lat pozbawienia wolności) oraz posiadania narkotyków (do 3 lat pozbawienia
wolności).