A jednak nie skończyło na szrocie
Policjanci z Brześcia Kujawskiego
ustalili sprawcę kradzieży samochodu. Zarzuty paserstwa i sfałszowania
dokumentów oprócz 16-letniego złodzieja usłyszał również jego 26-letni brat.
Auto odnalezione w punkcie skupu złomu uniknęło ...
Policjanci z Brześcia Kujawskiego ustalili sprawcę kradzieży samochodu. Zarzuty paserstwa i sfałszowania dokumentów oprócz 16-letniego złodzieja usłyszał również jego 26-letni brat. Auto odnalezione w punkcie skupu złomu uniknęło zniszczenia.
Do brzeskich policjantów wpłynęło zawiadomienie
o kradzieży samochodu. Ze wstępnych policyjnych ustaleń wynikało, że auto
należące do 82-letniego mężczyzny zniknęło spod wiaty usytuowanej na
posesji. Sprawca ukradł seicento wraz z
pozostawionymi w środku kluczykami i dokumentami.
Policjanci natychmiast podjęli działania
zmierzające do ustalenia sprawcy i odnalezienia skradzionego auta.
Już następnego dnia sprawca został wytypowany.
Mundurowi ustalili, że kradzieży dokonał 16-letni chłopak. Młodzieniec
„zdobytym” przez siebie samochodem pojechał do brata mieszkającego w powiecie
lipnowskim. Pochwalił się swoim czynem. Razem podjęli decyzję o sprzedaży
seicento. Napotkawszy trudności w jednym ze skupów złomu polegające na braku
dokumentu świadczącego o własności auta,
„postarali” się o taki dokument.
26-latek
fałszując dane sporządził umowę kupna-sprzedaży, która umożliwiła
im sprzedaż samochodu.
Na szczęście policjanci dokonali ustaleń w
samą porę i seicento zostało odzyskane, uratowane przed zniszczeniem.
Sprawa
16-letniego sprawcy kradzieży zostanie przekazana do Sądu Rodzinnego, który
zajmie się jego losem. Natomiast 26-latek usłyszał już zarzuty dotyczące
paserstwa oraz sfałszowania dokumentów. Grozić mu może do 5 lat
pozbawienia wolności.