A miała to być zwykła awantura…
Do 3 lat pozbawienia wolności grozić może mężczyźnie, który dokonał naruszenia nietykalności cielesnej interweniującego policjanta. Po przeprowadzeniu wszystkich czynności okaże się, który z mężczyzn, w stosunku do których interweniowano, usłyszy jeszcze zarzut posiadania narkotyków.
O awanturujących się w domu braciach poinformowała dyżurnego włocławskich mundurowych matka. Kobieta zawiadomiła, że jej synowie są nietrzeźwi, agresywni.
Kiedy mundurowi przyjechali na miejsce, w pokoju zastali dwóch mężczyzn, braci w wieku 20 i 22 lat. Obaj byli nietrzeźwi, mieli po ponad 2 promile alkoholu. W trakcie interwencji, w pokoju policjanci ujawnili leżącą na ławie torebkę z zawartością ponad 3 g marihuany oraz 4 lufki. Kiedy interweniujący wyprowadzali agresywnych, wulgarnych mężczyzn, jeden z nich (starszy) odepchnął, uderzył policjanta. Tym zachowaniem spowodował dodatkowo zniszczenie telefonu komórkowego mundurowego. Obaj nietrzeźwi awanturnicy trafili do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieją złożą stosowne wyjaśnienia. Już wiadomo, że 22-latek usłyszy zarzut naruszenia nietykalności cielesnej funkcjonariusza. Po ustaleniu dokładnych okoliczności okaże się, który z braci usłyszy jeszcze zarzut posiadania narkotyków.
W każdym z tych przypadków kodeks karny przewiduje możliwość kary pozbawienia wolności do 3 lat.