I energia w niego wstąpiła…
Policjanci zatrzymali sprawcę włamania do sklepu przy ul.Wienieckiej. Mężczyzna skradł kilkanaście puszek z napojem energetycznym. Nie dodało mu to jednak żadnej energii bo już po kilku minutach „wpadł” w ręce mundurowych. Grozić mu może za to do 10 lat pozbawienia wolności.
Policyjny patrol otrzymał informację o włamaniu do jednego ze sklepów przy ul.Wienieckiej. Kiedy dotarli na miejsce okazało się, że sprawca wybił szybę w oknie wystawowym, a z wnętrza zginęło kilkanaście puszek z napojem energetyzującym.
Mundurowi w wyniku penetracji pobliskich ulic zauważyli mężczyznę, który na widok radiowozu zaczął uciekać. Kiedy go zatrzymali wyjaśnił się powód jego zachowania. To właśnie ten mężczyzna okazał się sprawcą włamania. 29-latek miał jeszcze przy sobie kilka puszek skradzionego wcześniej napoju. Mężczyzna był nietrzeźwy, miał prawie 1,5 promila alkoholu. Kiedy wytrzeźwiał usłyszał zarzut kradzieży z włamaniem.
Grozić może za to do 10 lat pozbawienia wolności.