Nerwowy petent już w rękach policji
Policjanci z Brześcia Kuj. zatrzymali 54-letniego mężczyznę, który kierował groźby wobec pracownic jednego z Gminnych Ośrodków Pomocy Społecznej. Dlaczego to robił?- nie wie, ale konsekwencje swego zachowania poniesie. Grozić mu może do 3 lat pozbawienia wolności.
Pracownicy jednego z GOPS-ów na terenie działania brzeskiego komisariatu miniony wtorek (26.07) na długo zapiszą w pamięci. Policjanci zostali wezwani tam na interwencję.
Z przekazanej informacji wynikało, że na terenie placówki znajduje się mężczyzna, który kieruje różnego rodzaju groźby w stosunku do pracowników.
Patrol mundurowych, który natychmiast pojawił się na miejscu zatrzymał sprawcę. Okazał się nim 54-letni mężczyzna, był nietrzeźwy miał 2 promile.
Jak ustalili brzescy policjanci mężczyzna już pod koniec czerwca tego roku przychodził kilka razy do ośrodka i w stosunku do pracowników kierował groźby. Miały one różny charakter. Czasami sugerował, że spali komuś samochód, powybija szyby, w stosunku do pracujących tam kobiet używał słów wulgarnych, obraźliwych. W każdym przypadku takiej „wizyty” był nietrzeźwy.
Tak też było i tym razem. 54-latek trafił do policyjnego aresztu.
Kiedy „doszedł do siebie” złożył wyjaśnienia. Przyznał się do tych czynów, ale nie potrafił wytłumaczyć powodu.
Niestety nie były to incydentalne przypadki takiego zachowania. Brzescy policjanci już w ubiegłym roku prowadzili wobec 54-latka sprawę o podobnym podłożu.
W czerwcu b.r. została ona skierowana do Sądu z aktem oskarżenia.
Kilka lat temu odpowiadał również za podobne przestępstwa.
Wczoraj (28.07) mężczyzna został doprowadzony do Prokuratury Rejonowej z wnioskiem funkcjonariuszy o zastosowanie wobec 54-latka środka zapobiegawczego w postaci aresztu.
Sąd nie przychylił się do wniosku i zastosowany został dozór policyjny.