A to nie był Kubuś Puchatek…
Policjanci zatrzymali sprawcę kradzieży z włamaniem. 50-latek z mieszkania znajomego skradł..trzy słoiki miodu. Za tego typu przestępstwo kodeks karny przewiduje możliwość kary pozbawienia wolności do 10 lat.
Wczoraj policjanci z Kowala otrzymali informację o włamaniu w mieszkaniu w gm.Lubień Kuj.
Na miejscu ustalili, że w dwaj mężczyźni spożywali wspólnie alkohol w domu 55-latka. Kiedy w pewnym momencie właściciel wyszedł z pomieszczenia a po chwili powrócił zauważył, że kompana od kieliszka brakuje. Nie był to jednak jedyny brak, który stwierdził. Okazało się, że drzwi do spiżarni były wyłamane a ze środka zginęły…trzy słoiki miodu.
Poszkodowany, mimo swojego stanu nietrzeźwości, powiadomił o fakcie policjantów. Mundurowi rozpytali zgłaszającego na tę okoliczność, dokonali oględzin, podjęli działania, aby ustalić i zatrzymać sprawcę.
Już po kilku godzinach sprawca był w rękach policjantów. Okazał się nim 50-letni mężczyzna, był nietrzeźwy, miał prawie 3 promile alkoholu.
Kowalscy policjanci ustalili, że dwa słoiki skradzionego miodu sprawca zdążył już sprzedać, niestety jeden słoik stłukł się. Odzyskany miód trafił do właściciela.
Natomiast sprawca trafił do policyjnego aresztu. Kiedy wytrzeźwieje złoży stosowne wyjaśnienia.
Kodeks karny za dokonanie kradzieży z włamaniem przewiduje możliwość kary pozbawienia wolności do 10 lat.