Kradła bieliznę, teraz za to odpowie
Do 5 lat pozbawienia wolności grozić może „amatorce” bielizny. 39-latka skradła kilka sztuk biustonoszy, majtek nie mając ochoty zapłacić za nie. Kobieta została zatrzymana przez pracownika ochrony, a następnie przekazana w ręce policji.
W wielu przypadkach sprawcy kradzieży w sklepie zatrzymywani są bezpośrednio po dokonaniu przestępstwa przez pracowników ochrony, ale już po tym fakcie sprawą zajmują się policjanci.
Wczoraj (3.08) w jednym ze sklepów przy ul.Kilińskiego zatrzymana została 39-letnia kobieta. Okazało się, że skradła kilka sztuk bielizny. Dziwne, nerwowe zachowanie kobiety w sklepie zauważył pracownik ochrony. Kiedy miała wyjść ze sklepu dał o sobie znać tzw. cichy alarm. Wtedy 39-latka została zatrzymana. Okazało się, że w reklamówce miała biustonosze, majtki, koszulkę i szlafrok, które pochodziły z tego sklepu. Najwyraźniej kobieta miała ochotę na tę bieliznę nie mając jednocześnie ochoty na zapłatę.
Po zatrzymaniu wyszło na jaw, że 39-latka miała również na sobie część skradzionego towaru.
W sumie zabezpieczonych u niej zostało 9 szt.biustonoszy, 9 szt.majtek oraz koszulkę i szlafrok, rzeczy o wartości ponad 800 złotych.
Teraz sprawczyni tej kradzieży grozić może do 5 lat pozbawienia wolności.