Prowadził auto nietrzeźwy, bez uprawnień i nie zatrzymał się do policyjnej kontroli
51-latek zatrzymany przez włocławskich policjantów będzie musiał tłumaczyć się z kilku przewinień. Najpierw prowadził volkswagena pomimo tego, że był nietrzeźwy, a gdy policjanci chcieli zatrzymać go do kontroli drogowej, zaczął uciekać przed radiowozem. Wyszło również na jaw, że nigdy nie miał prawa jazdy. Mężczyźnie grozi teraz do 5 lat pozbawienia wolności.
Zdarzenie miało miejsce w minioną sobotę (17.11.18) na terenie gminy Fabianki. Wówczas funkcjonariusze włocławskiej „drogówki” zwrócili uwagę na jadącego tamtędy volkswagena. Jego styl jazdy wydał się mundurowym podejrzany, ponieważ auto jechało tzw. wężykiem. Policjanci postanowili sprawdzić co jest tego przyczyną. W tym celu ruszyli za volkswagenem, włączając jednocześnie sygnały świetlne i dźwiękowe do zatrzymania. Kierowca jednak nie zamierzał się zatrzymać. Wręcz przeciwnie przyśpieszył i zaczął uciekać przed radiowozem, a następnie wjechał na teren jednej z posesji.
Gdy mundurowi tam dojechali, podróżujący autem dwaj mężczyźni byli już na zewnątrz i zapewne ustalali wspólną wersję. Próbowali oszukać policjantów twierdząc, że za kierownicą auta siedział pasażer, który był trzeźwy. Mundurowi jednak nie dali się zwieść. Ostatecznie, widząc, że dalsze kłamstwa nie mają sensu, mężczyźni wyznali całą prawdę.
Okazało się, że za kierownicą siedział 51-latek, u którego badanie trzeźwości wykazało ponad promil alkoholu w organizmie. Dodatkowo wyszło na jaw, że mężczyzna nigdy nie miał prawa jazdy. Odpowie również za to, że nie zatrzymał się do kontroli drogowej i kontynuował jazdę pomimo dawanych przez policjantów sygnałów do zatrzymania. Za popełnione przestępstwa grozi mu kara do 5 lat więzienia.